Józef Gielniak

Józef Gielniak

Przyszedł na świat w rodzinie polskich emigrantów w Danain koło Valenciennes w departamencie Nord, jako drugi syn. Ojciec był robotnikiem fabrycznym. Ukończył szkołę średnią. Przez rok studiował w słynnej École des Beaux-Arts w Valenciennes. Odrzucił stypendium na studia w Akademii Sztuk Pięknych w Paryżu, a przyjął od działaczy polonijnych propozycję studiów konsularno-dyplomatycznych w Polsce zawierających m.in. naukę języka.

Jeszcze przed wyjazdem do Polski zachorował na gruźlicę. Leczył się w sanatorium w Neufmoutiers-en-Brie. Podczas pobytu w sanatorium zdał maturę i w 1950 wyjechał z matką do Polski.

Początkowo zamieszkał z rodziną w Grudziądzu, gdzie pracował jako dekorator wystaw. Próby podjęcia studiów przerywały kolejne pobyty w szpitalach. Ostatecznie trafił w roku 1953 do sanatorium przeciwgruźliczego “Bukowiec” w Kowarach, gdzie zainteresował się nim znany grafik prof. PWSSP we Wrocławiu Stanisław Dawski i zaproponował mu studia indywidualne, które Gielniak ukończył.

Już w grudniu 1956 r. zadebiutował na wystawie, w 1958 r. na podstawie swoich prac został przyjęty do ZPAP (Związku Polskich Artystów Plastyków). Od tego czasu wystawiał na wszystkich liczących się przeglądach grafiki współczesnej w kraju i zagranicą. Najważniejsze wystawy indywidualne; Wrocław (1961, 1968), Jelenia Góra (1962), Wiedeń (1963), Gdańsk (1970). Od zdobycia I Nagrody na II Ogólnopolskiej Wystawie Grafiki Artystycznej i Rysunku w Warszawie w 1959 r. otrzymywał praktycznie co roku nagrody i wyróżnienia na konkursach plastycznych. W 1964 r. otrzymał Nagrodę Państwową , w 1968 r. uhonorowany został Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.

Ciężko chory nie opuszczał praktycznie sanatorium. Wydarzeniem był jego jedyny, kilkugodzinny pobyt we Wrocławiu na otwarciu dużej, retrospektywnej wystawy, przygotowanej przez Muzeum Śląskie (obecnie Narodowe). Jego formą kontaktu ze znajomymi i przyjaciółmi, były listy. Były one formą rozmów z przyjaciółmi i są cennym źródłem wiedzy o artyście, a także pasjonującą lekturą, nie pozbawione są bowiem walorów literackich.

Do grona jego przyjaciół należeli między innymi: prof. Stanisław Dawski, Henryk Płóciennik, Ignacy Witz, Jerzy Panek, Wojciech Siemion, Jacek Gaj, Irena i Andrzej Jakimowiczowie.

Grafiki Gielniaka są też rodzajem listów, formą przekazu bardzo osobistych przeżyć i uczuć artysty. Stąd trudno doszukać się dla nich bezpośrednich wzorców. Bardzo często są adresowane do konkretnych osób – świadczą o tym dedykacje. Pisał w liście do W. Śmigielskiego: (…) moją dłubaninę traktuj jako swego rodzaju list bez słów adresowany bliskiemu Przyjacielowi

W ciągu zaledwie piętnastu lat swojej twórczej działalności stworzył 53 prace graficzne. Większość z nich ułożona jest w cyklach: „Sanatoria” – grafiki z lat 1958-1967; „Improwizacje” z lat 1958-1959; „Improwizacje dla Grażynki” z lat 1965-1971. Zrobił również 16 ekslibrisów.

Zmarł na atak serca 28 maja 1972 r.
Został pochowany na starym cmentarzu w Kowarach.

Pn ‒ Ndz: 11:00 ‒ 19:00

Normalny: 40 złotych
Ulgowy: 30 złotych

ul. Ząbkowska 31, Warszawa
Centrum Praskie Koneser